Niedawno zdałam prawo jazdy i szykuję się do kupna samochodu. Typowo damskiego, ale pojemnego (zakupy itp.). Najlepiej takiego, który nie będzie palił jak smok  Polecacie coś?

Ja jeżdżę Fordem Fiestą i bardzo sobie to chwalę. Nie wymieniłabym mojego autka na żadne inne.

Polecam małego fiata , malucha , jak nauczysz się nim jeździć będziesz potrafiła kierować każdym samochodem.

A Malucha jeszcze można gdzieś kupić w ogóle?

Pewnie , że można kupić jeszcze malucha , poszukaj na tablicy . To znaczy na olx . Tam się od nich roi.

Malucha nie polecam - bardzo słaba przyczepność, lepiej nie ryzykować. Kilka razy widziałem jak kierowca dachował przy ostrzejszym zakręcie. Ciarki przechodzą. Może Yariskę? Typowy damski samochód a i cena nie zwala z nóg.

Ja też jestem świeżo po egzaminie i mam golfika. Fajna solidna niemiecka jakość i naprawdę super mi się prowadzi. Ja nie widzę lepszego samochodziku dla kobiety :-).

Skoda felicia uważam to fajne autko dla początkującej za kółkiem kobiety. Pamiętam jak zaczynałam jazdę sama to właśnie miałam taki pojazd i bardzo sobie chwaliłam.

Moja siostra jeździ Tico, he,he, ale daje radę. Ja często jej mówię 'Auto Tico się nie domyko'

wiem co nie polecic mercedesa ... moze i jest dobry ale części do niego drogie jak nie wiem mój brat ostatnio kupił mercedesa niby miał być świetny za ponad 10 tysiecy a po paru dniach jazdy zepsuł mu się czujnik;/ i 500 złotych jest do tyłu..